|
www.rexu.fora.pl Forum fanów serialu Komisarz Rex
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yuri
Dołączył: 23 Sie 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Police
|
Wysłany: Wto 15:23, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Richie, tylko do spłukiwania, specjalnie go tak nauczyli.
Fajny podpisik masz, też mam gdzieś tego Simbe;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 18:41, 18 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Richie117 napisał: |
Może Twoi sąsiedzi są wielbicielami filmu "Sami swoi"? Tam też był kot uwiązany na sznurku |
Nie oglądałam, ale w sumie sąsiadom się nie dziwię, sądząc po wyglądzie to muszą być dość drogie koty, gdyby mu się coś stało... nie wyobrażam sobie rozpaczy... tyle kasy...
Zresztą niektórzy wiążą też psa do płotu by im nie niszczył ogrodu, jak dla mnie jest to znęcanie się nad zwierzęciem, koty przynajmniej miały długi sznurek, chociaż dziwię się, że kot nie wpadł na pomysł aby przegryźć linkę...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Dirty Oncologist
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 5:46, 19 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Yuri napisał: |
Richie, tylko do spłukiwania, specjalnie go tak nauczyli.
Fajny podpisik masz, też mam gdzieś tego Simbe;) |
prawdziwy wybryk natury z tego kota, że dał się wytresować
i dzięki
***
Niflheimr napisał: |
Nie oglądałam, ale w sumie sąsiadom się nie dziwię, sądząc po wyglądzie to muszą być dość drogie koty, gdyby mu się coś stało... nie wyobrażam sobie rozpaczy... tyle kasy...
Zresztą niektórzy wiążą też psa do płotu by im nie niszczył ogrodu, jak dla mnie jest to znęcanie się nad zwierzęciem, koty przynajmniej miały długi sznurek, chociaż dziwię się, że kot nie wpadł na pomysł aby przegryźć linkę...? |
no tak, mniejsza o kota, byle forsa nie przepadła
Aż tak się na kotach nie znam, ale z tego co wiem, koty nie są specjalistami w przegryzaniu czegokolwiek - jak już, to rozszarpują [mięso] albo drapią [meble itp]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Nie 14:23, 11 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
koty towarzyszą mi od kiedy pamiętam,
na wakacjach na wsi zasze były koty i psy.
na 7 urodziny dostałam małą rudobiałą kulkę (1994r)
gdzieś około 2000r ta rudobiała kulka wyglądła tak :
wcześniejsze zdjecia mam w albumie (jeszcze nie mieliśmy cyfrówki )
nie lubie o Tygrysi mówić (ciągle wydaje mi sie że przyjdzie mnie pocieszyć... moja Krysia)
kotka jak to pers- śpi, je ale ufała tylko domownikom, bała się fajerwerków w Sylwestra (czesto dlatego siedziłam w domu z nią w łazence zamiast gdzieś się bawić na mieście czy u znajomych).
Teraz juz wiem, dlaczego była taka "nieufna" do innych ludzi:
- zawczesnie została zabrana od mamy, miała problem aby nauczyc się korzystać z kuwety. Prawie mój tata ją oddał pewnej pani... ale z samą porę załapała o co chodzi z tą kuwetą.
Tez nie była zwykłą kotką,
koty podobno przewyczajają się do miejsca nie do ludzi. Ona natomiast wychodziła przed mieszkanie witała nas, spała zawsze gdzies w pobliżu...
Teraz mam kotkę brytyjską "miała być spokojna"
ona jest spokjna kiedy śpi..
kiedy biega i skacze jest niczym te koty z filmików na YT
zdjecia nie dasz rady zrobić i jak narazie kocha sylwestra siedzi przy szybie i patrzy na fajerwerki, burzy grzmotów też się nie boi ---->lata i poluje...
juz przynajmniej nie zrzuca moich miśków z półek znudziło jej się..
przy Krysi miałam gryzonie---> tylko je obserwowała, przy Olce obawiałabym się o moje gryzoniowate ona napewno dałaby radę otworzyć klatkę upolować ta ruchomą zabawkę.. jak ona patrzy na gołebie na dachu czy moim parapecie
Ostatnio zmieniony przez Kira dnia Nie 14:28, 11 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:40, 11 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie miałam zapytać, co z chomikami??? Jak one to znoszą?
Kurcze zawsze myślałam, że kot genetycznie ma zakodowane korzystanie z kuwety, i że nie trzeba go tego uczyć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Pon 0:43, 12 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
chomików nie mam już kilka ładnych lat w domu u siebie od 2007r (natomiast jeszcze w 2008r kilka chomików mieszkało u moich dziadków, bo nie byłam w stanie się z nimi rozstać....dożyły do końca swoich dni ) po hodowli przez 2 miechy sprzedawłam klatki/wyposażenie do klatek na allegro..
mam gdzies zdjęica Tygrysi z moimi Myszoskoczkami taka wspólna sesja zdjeciowa, nawet łapką nie dotkneła tylko patrzyła.... (jak dam rade to może zeskanuje, bo niektórzy twierdzili że to fotomontaż )
....przy Olce żaden gryzoń nie mogł by się czuć bezpiecznie
jeszcze 2 klatki gdzieś tam u dziadków stoją ciekawe czemu....
koty genetycznie to sikaja gdzie popadnie na dworzu
kocury nie wykastrowane znacza teren (nawet mieszkanie w którym mieszkają i nie wychodzą)
Moje kotki( Krysia / Olka) była /jest po sterylce (miałczenie kotki w czasie rui też jest nie do przeżycia....)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Semir
Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 4101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:37, 08 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
U nas zamieszkałą 4 miesięczna kotka nazwałem ją Kira na razie jest w fazie aklimatyzacji w nowym domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|