Autor |
Wiadomość |
kamil |
Wysłany: Pią 9:04, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
tak w Rexie to kapitalnie zrobili |
|
|
cherry |
Wysłany: Czw 22:21, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
filmu nie znam, ale w rexie super to wyszło ;d |
|
|
Semir |
Wysłany: Czw 22:19, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
Tylko chodzi mi o to że było za dużo cudactw w tym filmie bo chcieli taki plan na ambitnie pokazać , w Rexie to jakoś bardziej lepiej wyszło bez zakrętasów. |
|
|
cherry |
Wysłany: Czw 21:48, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
wiesz, nie mogli całkiem zerżnąć scenariusza, ewentualnie się zainspirowali |
|
|
Semir |
|
|
cherry |
Wysłany: Czw 21:22, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
faktycznie trochę podobny ten film |
|
|
Semir |
Wysłany: Czw 19:06, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
Andrea nie ukrywał że ten odcinek był wzorowany na Planie Doskonałym z 2006. Tylko że pierwowzór jed dla mnie mega głupi cała afera o jakiś świestek papieru, SWAT to mega idioci co nie poznali zabawkowych spluw, i że koleś z tym niby "super planem" spędził miesiąć=c w podziemiu banku i nikt nic nie zauważył.
http://www.youtube.com/watch?v=3WRxsmqercg |
|
|
kamil |
Wysłany: Śro 10:02, 15 Sty 2014 Temat postu: |
|
mój też ulubiony |
|
|
Agutek86 |
Wysłany: Wto 22:21, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
Jeden z moich ulubionych odcinkow.Akcja jak w dobrym hollywodzkim filmie sensacyjnym.Davide naprawde czarujaco wygladal w tym smokingu,jak agent 007. Oczywiscie Rivera jak zwykle udowodnil,ze potrafi myslec logicznie w kazdej sytuacji i,ze zawsze znajdzie sposob na kazdego bandyte.Podobal mi sie najbardziej jego pomysl z patelnia i taca. :Niezle wykombinowal to sobie. Przy okazji pokazal tez,ze jako dobry glina potrafi nie tylko trzezwo i chlodno myslec,ale rowniez opiekowal sie w tym czasie swoja ranna siostrzenica.Heros nie facet. No i oczywiscie nasz Nick tez pokazal co potrafi.Moje ulubione punkty to oczywiscie skok przez szybe i czapniecie w reke tego zbira co strzelil do Davide.Pokazal wtedy kly.Swietny odcinek. |
|
|
sara21 |
Wysłany: Wto 20:00, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
Lizi napisał: |
sara21 napisał: |
Z Bondem i Batmanem od razu mi się skojarzyło
Akcja od początku nabrała tempa, te bandziory mieli sprytny plan z tymi kombinezonami. Fajna scena z Davide w kuchni w myślach mówiłam żeby wziął patelnię, miał śwetny pomysł z tą tacą chociaż na początku trochę się przestraszyłam.
Gori mnie trochę wkurzał Monte mu tłumaczył że Davide jest w środku a ten tylko przedłużał rozmowę. Jak Rex pobiegł po apteczkę myślałam że chociaż włożą tam pistolet dla Davide.
Podobało mi się jak Rex ugryzł tego bandziora który strzelał do Davide, dobrze że Rivera zamknął przejście do korytarza.
Na plus także Rex schowany pod stołem, i końcowa scena Rex rozpoznający bandytów tajna broń policji . Nawet Gori był pod wrażeniem, a jak się zdziwił że Rivera ma siostrę.
Też bym chciała mieć takiego wujka |
Zgadzam się z Tobą w 100 %, myślimy tak samo
Rivera potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji, myśli logicznie i nie pozwala wejść sobie na głowę |
dobrze wiedzieć myślę że jest jeszcze ktoś kto myśli podobnie ta osoba wie o kim pisze , mam wrażenie że coraz więcej osób przekonuje się do Ettore |
|
|
Lizi |
Wysłany: Wto 16:51, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
sara21 napisał: |
Z Bondem i Batmanem od razu mi się skojarzyło
Akcja od początku nabrała tempa, te bandziory mieli sprytny plan z tymi kombinezonami. Fajna scena z Davide w kuchni w myślach mówiłam żeby wziął patelnię, miał śwetny pomysł z tą tacą chociaż na początku trochę się przestraszyłam.
Gori mnie trochę wkurzał Monte mu tłumaczył że Davide jest w środku a ten tylko przedłużał rozmowę. Jak Rex pobiegł po apteczkę myślałam że chociaż włożą tam pistolet dla Davide.
Podobało mi się jak Rex ugryzł tego bandziora który strzelał do Davide, dobrze że Rivera zamknął przejście do korytarza.
Na plus także Rex schowany pod stołem, i końcowa scena Rex rozpoznający bandytów tajna broń policji . Nawet Gori był pod wrażeniem, a jak się zdziwił że Rivera ma siostrę.
Też bym chciała mieć takiego wujka |
Zgadzam się z Tobą w 100 %, myślimy tak samo
Rivera potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji, myśli logicznie i nie pozwala wejść sobie na głowę |
|
|
Kira |
Wysłany: Wto 15:34, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
to już wiem i właśnie widzę |
|
|
Semir |
Wysłany: Wto 8:38, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
To był ten sam gość co go na począku ostatniego odcinka z Lorenzo zastrzelił motocyklista. |
|
|
Kira |
Wysłany: Wto 1:53, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
Semir napisał: |
W tym odcinku zagrał też znowu ten co grał w prologu Pośród Wilku Simone Pazziniego, był jednym z zakładnikó nieźle obitym. |
zakładnika obitego kojarzę ale z innego odcinka go nie pamiętam.. |
|
|
kamil |
Wysłany: Pon 10:18, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
ogladałem przedtem ten odc i też zauważyłem |
|
|
Semir |
Wysłany: Pon 10:04, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
W tym odcinku zagrał też znowu ten co grał w prologu Pośród Wilku Simone Pazziniego, był jednym z zakładnikó nieźle obitym. |
|
|
kamil |
Wysłany: Pon 8:35, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
ale obie jego postacie dobre choc Gientelini lepszy |
|
|
Kira |
Wysłany: Pon 0:58, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
Michele de Virgilio był Achille Gentilinim w odcinku 8 11sezonu i 1 12sezonu
oglądam serie włoską od początku... |
|
|
kamil |
Wysłany: Śro 10:26, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
tak Marc był spoko gość |
|
|
cherry |
Wysłany: Wto 20:09, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
sara21 napisał: |
cherry napisał: |
sara21 napisał: |
cherry napisał: |
no i jest rzeczowy kiedy potrzeba, ale potrafi być też uczuciowy (jak pocałował tą siostrzenicę w czoło). Ogólnie jest dużo przyjemniejszy w obyciu. Nie zrzędzi i nie wywyższa się. |
Dokładnie tak stanowi całkowite przeciwieństwo poprzedniego partnera Rexa, w życiu bym nie pomyślała że włoskie odcinki będą mi się podobały miałam już nauczkę z Lorenzo a tu taka niespodzianka |
ja taki wow miałam jak zobaczyłam 9 i 10 sezon z Marcem. Tam to opiekun był prawie na poziomie poprzedników. Co do włoskiego Rexa, to do odcinków z Lorenzo nie leciałam jakoś specjalnie, a teraz to obowiązkowo muszę Rexa obejrzeć i nie ma mnie dla nikogo |
To tak jak ja chociaż Marca jakoś specjalnie nie lubiłam z tego powodu że zamiast zajmować się psem romansował z Nikki. |
to było w 8 sezonie. W 9 nie dość, ze zrobili z niego w końcu faceta (pod względem wyglądu, ubioru i zachowania) to zakończyli jeszcze ten beznadziejny wątek romansu. |
|
|
sara21 |
Wysłany: Wto 20:00, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
cherry napisał: |
sara21 napisał: |
cherry napisał: |
no i jest rzeczowy kiedy potrzeba, ale potrafi być też uczuciowy (jak pocałował tą siostrzenicę w czoło). Ogólnie jest dużo przyjemniejszy w obyciu. Nie zrzędzi i nie wywyższa się. |
Dokładnie tak stanowi całkowite przeciwieństwo poprzedniego partnera Rexa, w życiu bym nie pomyślała że włoskie odcinki będą mi się podobały miałam już nauczkę z Lorenzo a tu taka niespodzianka |
ja taki wow miałam jak zobaczyłam 9 i 10 sezon z Marcem. Tam to opiekun był prawie na poziomie poprzedników. Co do włoskiego Rexa, to do odcinków z Lorenzo nie leciałam jakoś specjalnie, a teraz to obowiązkowo muszę Rexa obejrzeć i nie ma mnie dla nikogo |
To tak jak ja chociaż Marca jakoś specjalnie nie lubiłam z tego powodu że zamiast zajmować się psem romansował z Nikki. Lorenza oglądałam z nudów, ale teraz jakbym miała przegapić odc nie ma mowy.
Chociaż i tak 2 ostatnich nie obejrzę bo będę w pracy, chyba że ost dadzą o 15.30 ale wątpię bo Semir napisał że o 14.30.
Mam nadzieję że ktoś wrzuci do netu |
|
|
cherry |
Wysłany: Wto 19:46, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
sara21 napisał: |
cherry napisał: |
no i jest rzeczowy kiedy potrzeba, ale potrafi być też uczuciowy (jak pocałował tą siostrzenicę w czoło). Ogólnie jest dużo przyjemniejszy w obyciu. Nie zrzędzi i nie wywyższa się. |
Dokładnie tak stanowi całkowite przeciwieństwo poprzedniego partnera Rexa, w życiu bym nie pomyślała że włoskie odcinki będą mi się podobały miałam już nauczkę z Lorenzo a tu taka niespodzianka |
ja taki wow miałam jak zobaczyłam 9 i 10 sezon z Marcem. Tam to opiekun był prawie na poziomie poprzedników. Co do włoskiego Rexa, to do odcinków z Lorenzo nie leciałam jakoś specjalnie, a teraz to obowiązkowo muszę Rexa obejrzeć i nie ma mnie dla nikogo |
|
|
sara21 |
Wysłany: Wto 19:40, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
cherry napisał: |
no i jest rzeczowy kiedy potrzeba, ale potrafi być też uczuciowy (jak pocałował tą siostrzenicę w czoło). Ogólnie jest dużo przyjemniejszy w obyciu. Nie zrzędzi i nie wywyższa się. |
Dokładnie tak stanowi całkowite przeciwieństwo poprzedniego partnera Rexa, w życiu bym nie pomyślała że włoskie odcinki będą mi się podobały miałam już nauczkę z Lorenzo a tu taka niespodzianka |
|
|
cherry |
Wysłany: Wto 19:18, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
sara21 napisał: |
cherry napisał: |
Odcinek emocjonujący jak dla mnie. Constantini znowu odwalił kawał dobrej roboty. Nie podobało mi się jak Gori zjechał Monterosso, że nie zakumał ze Davide jest w środku, a on to właśnie mówił. No i akcja na końcu jak Rex łapie przestępców - swietna. Ogólnie cały odcinek był świetny. No i Davide jako wujek super się spisywał też bym takim wujkiem nie pogardziła
Co do języków, to bardzo dobrze znam angielski, całkiem nieźle włoski. Włoskiego uczyłam się całe liceum i bym się dogadała. |
No tak jako wujek spisał się świetnie potrafił dziewczynę uspokoić, a Rex przyniósł jej kawałek obrusa
Rivera tym różni się m.in. od Lorenzo że potrafi w danej sytuacji myśleć logicznie, być w miarę spokojny i opanowany nie dramatyzuje, robi to co do niego należy |
no i jest rzeczowy kiedy potrzeba, ale potrafi być też uczuciowy (jak pocałował tą siostrzenicę w czoło). Ogólnie jest dużo przyjemniejszy w obyciu. Nie zrzędzi i nie wywyższa się. |
|
|
sara21 |
Wysłany: Wto 19:15, 17 Gru 2013 Temat postu: |
|
cherry napisał: |
Odcinek emocjonujący jak dla mnie. Constantini znowu odwalił kawał dobrej roboty. Nie podobało mi się jak Gori zjechał Monterosso, że nie zakumał ze Davide jest w środku, a on to właśnie mówił. No i akcja na końcu jak Rex łapie przestępców - swietna. Ogólnie cały odcinek był świetny. No i Davide jako wujek super się spisywał też bym takim wujkiem nie pogardziła
Co do języków, to bardzo dobrze znam angielski, całkiem nieźle włoski. Włoskiego uczyłam się całe liceum i bym się dogadała. |
No tak jako wujek spisał się świetnie potrafił dziewczynę uspokoić, a Rex przyniósł jej kawałek obrusa
Rivera tym różni się m.in. od Lorenzo że potrafi w danej sytuacji myśleć logicznie, być w miarę spokojny i opanowany nie dramatyzuje, robi to co do niego należy |
|
|