Autor |
Wiadomość |
kamil |
Wysłany: Pią 18:07, 17 Lip 2020 Temat postu: |
|
Wiesz nas dwoje na forum dużo nie zdziała. |
|
|
Aniaa38 |
Wysłany: Pon 1:26, 13 Lip 2020 Temat postu: |
|
Co jest? Dlaczego nie ma ciągu dalszego? Kpiny sobie urządza, czy co? Dlaczego jej nie poganiacie? |
|
|
kamil |
Wysłany: Czw 9:18, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
cieszę się że juz jest |
|
|
Dragonowa |
Wysłany: Czw 0:14, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
Przede wszystkim chciałam bardzo przeprosić wszystkich czytelników za opóźnienia. Niestety ostatnimi czasy kompletnie nie miałam ani pomysłów ani weny. Ale oto dzisiaj jak grom z jasnego nieba przyszedł mi do głowy pomysł, a tuż za nim pojawił się zapał do pracy. Nowy rozdział skończyłam pisać dosłownie przed chwilą i od razu go opublikowałam mimo tego, że jest środek nocy. No ale po co czekać, skoro i tak już tyle się ociągałam z pisaniem.
Tym razem fabuła jest dość rozbudowana, tak bardzo, że postanowiłam podzielić ten rozdział na części i publikować kawałkami. Ucieszą się ci, którzy lubią sami zgadywać i domyślać się tego, co może wydarzyć się dalej. A jeśli ktoś nie lubi i woli mieć podane na tacy gotowe zakończenie - będzie musiał troszkę poczekać, aż napiszę i opublikuję kolejne części. Nie wiem sama ile ich będzie, ale postaram się dodać je znacznie szybciej.
A co będzie nowego w tym rozdziale? Ano będzie rzucanie się po ścianach, szarpanina, strzelanina oraz porwanie. Jak ktoś ciekawy to serdecznie zapraszam:
http://komisarz-ares.blogspot.com/2014/08/rozdzia-7-zemsta-czesc-i.html
I standardowo coś jeszcze na zachętę:
1. Pojawiła się nowa, ważna bohaterka, rysunek zamieszczam poniżej, ten sam obrazek ląduje oczywiście wraz z opisem w galerii bohaterów na blogu:
2. I fragmencik tekstu:
Przemierzyła pokój, chcąc znaleźć się jak najbliżej psa. Usiadła obok niego i oplotła jego szyję swoim ramieniem.
- Wiesz co… - zaczęła, siląc się na naturalny ton i starając się, by jej głos nie zadrżał. – Nie fatyguj się, ja się nim zajmę, to dla mnie żaden problem. Miło mi się tu siedzi! – Ponownie zaśmiała się sztucznie, ale gość się nie ubawił. Akemi z przerażeniem dostrzegła jego ruch: sięgnął ręką zza pasek spodni, znała ten gest z filmów. Zaraz wyciągnie pistolet. I rzeczywiście, ku jej przerażeniu, mężczyzna wydobył pistolet i wycelował w nią.
- Odejdź od psa – rozkazał, jego głos przyprawił ją o ciarki na plecach.
Spojrzała na niego swoimi wielkimi brązowymi oczami.
- Nie – odrzekła hardo, mocniej obejmując Aresa, który ciągle nie przestawał warczeć. – Nie pozwolę, abyś zrobił mu krzywdę.
- Odejdź od psa powiedziałem – ponowił rozkaz Matt, mocniej zaciskając dłonie na wyciągniętej broni. – Jeśli nie odejdziesz, będę zmuszony poprosić cię o to siłą.
- To śmiało, bo ja na pewno od niego dobrowolnie nie odejdę! – Akemi wiedziała, że igra z ogniem, ale nie mogła pozwolić, by ten drań zrobił coś psu. Nayer powierzył go jej opiece, czuła się za niego odpowiedzialna.
Blondwłosy mężczyzna roześmiał się na głos.
- Ty głupia dziewucho, nie wiesz z kim zaczynasz – rzekł tylko, chowając pistolet. W następnej chwili rzucił się do Akemi, mocno chwycił ją za ramiona i z całej siły pchnął w przeciwną stronę pokoju. Nie miała szans się obronić. Upadła na podłogę, tyłem głowy uderzając w jakiś mebel. Jęknęła cicho pod wpływem bólu.
W tym samym czasie, do akcji wkroczył Ares. Nie znał co prawda Akemi, ale była dla niego dobra, dała mu pić, jeść i go głaskała. Jakim prawem ten człowiek robił jej teraz krzywdę?! Mimo że słaby, pies zaatakował w jej obronie. Całym swoim ciałem runął na przeciwnika, zaczynając go gryźć. Niestety, Matt bardzo szybko sobie z nim poradził. Powalił osłabione zwierzę na podłogę, sam szybko się podnosząc. Wyciągnął z kieszeni jakąś gotową strzykawkę i usiłował wbić ją w skórę psa.
I w tym momencie rzuciła się na niego od tyłu Akemi. Mocno go pchnęła, powodując, że strzykawka upadła na podłogę, a sam mężczyzna stracił na moment równowagę i byłby się przewrócił, gdyby nie przytrzymał się rękoma ściany.
- O proszę, tak ostro chcesz się bawić? – zakpił, odwracając się do niej z furią w oczach. – Nie ma sprawy! – I mówiąc to, silnie szarpnął dziewczynę za ramię, jednocześnie uderzając ją w twarz drugą ręką. Cios do delikatnych nie należał, Akemi zatoczyła się do tyłu, ale mężczyzna chwycił ją, nie pozwalając upaść. Z całej siły rzucił ją w stronę stojącej w kącie pokoju szafy z wbudowanym lustrem. Dziewczyna uderzyła plecami o to lustro, powodując, że szkło pękło i rozsypało się na drobne kawałki, dodatkowo raniąc i kalecząc jej skórę. Na moment straciła przytomność, osuwając się na podłogę i leżąc na niej bez ruchu.
- To była tylko gra wstępna – uświadomił jej Matt, ponownie podchodząc do psa. – Ale za moment pobawimy się jeszcze!
Więcej oczywiście na blogu. Jeszcze tylko dodam skromnie, że miło byłoby odnaleźć jakiś ślad pozostawiony pod rozdziałem... Dla niewtajemniczonych przypomnę, że ciągle włączona jest opcja komentowania dla każdego. Wystarczy tylko po kliknięciu "Dodaj komentarz" wybrać z listy opcję "anonimowy" i wtedy każdy z was może coś od siebie napisać. Na każdy komentarz zazwyczaj odpowiadam.
Trzymajcie się mocno i dobranoc na chwilę obecną. |
|
|
kamil |
Wysłany: Pią 11:22, 28 Mar 2014 Temat postu: |
|
ok jak będziesz miała to czekam |
|
|
Dragonowa |
Wysłany: Czw 16:30, 27 Mar 2014 Temat postu: |
|
Sama nie wiem, jakoś na razie nie mam pomysłów. |
|
|
kamil |
Wysłany: Pią 10:43, 21 Mar 2014 Temat postu: |
|
kiedy następne opowiadanie |
|
|
Dragonowa |
Wysłany: Wto 23:20, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
No, to wybaczcie moje opóźnienie, ale naprawdę miałam tego roku bardzo ciężką sesję i praktycznie nie miałam kiedy zasiąść w celach rozrywkowych do komputera. Postaram się, aby nowy rozdział wyszedł trochę szybciej niż po dwóch miesiącach jak teraz |
|
|
kamil |
Wysłany: Wto 13:19, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
dobrze że jest już |
|
|
Anka |
Wysłany: Wto 11:14, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
Dragonowa napisał: |
Wreszcie po tak długiej przerwie udało mi się coś napisać. Ze względu na to, że w poprzednich rozdziałach dużo było akcji, strzelanin i bomb, ten jest nieco spokojniejszy i powinien podobać się tym, którzy lubią główkować i zastanawiać się, kto jest mordercą.
Serdecznie zapraszam na szósty rozdział!
http://komisarz-ares.blogspot.com/2014/02/rozdzia-6-dzasmina.html |
Czekam na więcej |
|
|
kamil |
Wysłany: Wto 9:06, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
no juz nie mogłem się doczekać |
|
|
Dragonowa |
Wysłany: Pon 18:55, 24 Lut 2014 Temat postu: |
|
Wreszcie po tak długiej przerwie udało mi się coś napisać. Ze względu na to, że w poprzednich rozdziałach dużo było akcji, strzelanin i bomb, ten jest nieco spokojniejszy i powinien podobać się tym, którzy lubią główkować i zastanawiać się, kto jest mordercą.
Serdecznie zapraszam na szósty rozdział!
http://komisarz-ares.blogspot.com/2014/02/rozdzia-6-dzasmina.html |
|
|
kamil |
Wysłany: Wto 10:37, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
dzięki za wiadomośc czekam |
|
|
Dragonowa |
Wysłany: Pon 23:14, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
kamil napisał: |
a kiedy kolejne opo bo czekam z ciekawoscią |
Wielkimi krokami nadchodzi sesja i w związku z tym nowości jeszcze nie będzie przez co najmniej 2 tygodnie, może nawet więcej. Dopiero po wszystkich egzaminach się zabiorę za pisanie rozdziałów teraz niestety nie dam rady. |
|
|
kamil |
Wysłany: Nie 18:48, 12 Sty 2014 Temat postu: |
|
a kiedy kolejne opo bo czeka z ciekawoscią |
|
|
Dragonowa |
Wysłany: Nie 18:43, 12 Sty 2014 Temat postu: |
|
Heh kiedy zaczynałam pisać to nie znałam jeszcze Davide. Zresztą od samego początku wolałam wymyślić swoje postacie, aby być chociaż trochę oryginalna. Dodanie postaci Rivery do tych już wymyślonych bohaterów wydaje mi się średnim pomysłem... Chyba wolę go oglądać niż o nim pisać i chyba forumowicze również woleliby go oglądać niż o nim czytać. Ale może ktoś jeszcze się tu wypowie to zobaczymy, ja jak na razie jestem na nie. Ale wiadomo, czytelnik rzecz święta więc zdanie zawsze mogę zmienić. |
|
|
Alicja |
Wysłany: Sob 18:48, 11 Sty 2014 Temat postu: |
|
Myślalam ze to bedzie opowiadanie o Davide Rivera i juz sie ucieszylam. Ci inni tez sa nawet fajni ale wolalabym Rivere. Napiszesz cos o Davide w swoim opo? Plis!!!! |
|
|
Dragonowa |
Wysłany: Sob 23:13, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
Okey super. Na następny rozdział jeszcze mam nawet niezły pomysł, ale na późniejsze już będzie ciężko więc pomoc się przyda. |
|
|
Bari |
Wysłany: Sob 22:15, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
Mam trochę pomysłów na tytuły, to może z tego uda mi się jakąś ciekawą fabułę wymyślić Jak będę coś miał to podeślę |
|
|
Semir |
Wysłany: Sob 21:33, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
Fajne te rysunki , pomagają wyobrazić sobie te postacie w ruchu. |
|
|
cherry |
Wysłany: Sob 21:32, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
ja muszę nadrobić. Wcześniej nie miałam czasu, a potem kompletnie zapomniałam, ale spokojnie przeczytam na pewno |
|
|
Dragonowa |
Wysłany: Sob 21:28, 28 Gru 2013 Temat postu: |
|
Kochani, wiem, że pewnie nie macie czasu albo zwyczajnie Wam się nie chce czytać i doskonale to rozumiem, przecież sama często tak mam. Dlatego nie dodaję jeszcze nowego rozdziału, bo nie jestem pewna czy wszyscy nadążyli z przeczytaniem zaległych wpisów, a nie chciałabym aby ktoś się poddał bo "za dużo mam teraz do nadrobienia i mam to gdzieś".
Nie chcę pisać dla samej siebie i jakoś nie sprawia mi to przyjemności, dlatego nowy rozdział dodam znacznie później, aby ci co chcą, zdążyli nadrobić zaległości i coś tam może do mnie napisali pod notkami, abym wiedziała, że ktoś to jednak czyta i nie jestem z tym sama.
Okey, kończę to marudzenie. Do rzeczy. Rozdziału co prawda nie dodaję, ale zmieniłam nagłówek na blogu (własnego autorstwa nie chwaląc się) i do zakładki "bohaterowie" dodałam rysunki z podobiznami postaci. Jeśli ktoś ma ochotę zobaczyć - zapraszam na bloga. Nagłówek na środku, rysunki bohaterów w zakładce "Bohaterowie", zapraszam!
komisarz-ares.blogspot.com
PS. Powolutku zaczynają kończyć mi się pomysły na fabułę. Jakby ktoś miał jakiś pomysł z jakimś morderstwem albo coś, niech wspomoże i napisze na PW. Z góry dziękuję! |
|
|
kamil |
Wysłany: Czw 21:25, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
ja napewno nie |
|
|
Dragonowa |
Wysłany: Czw 21:22, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
Tak hehe bluzgi trochę lecą Mam nadzieję, że nikt z was się nie zgorszy. |
|
|
kamil |
Wysłany: Czw 21:04, 05 Gru 2013 Temat postu: |
|
tak masz racje |
|
|