|
www.rexu.fora.pl Forum fanów serialu Komisarz Rex
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najlepszy opiekun Rexa to: |
Richard Moser |
|
28% |
[ 14 ] |
Alexander Brandtner |
|
50% |
[ 25 ] |
Marc Hoffman |
|
6% |
[ 3 ] |
Lorenzo Fabbri |
|
0% |
[ 0 ] |
Davide Rivera |
|
16% |
[ 8 ] |
|
Wszystkich Głosów : 50 |
|
Autor |
Wiadomość |
kamil
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 4111
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:16, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
takie bardziej rodzicielskie traktowanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kira
Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Czw 14:35, 16 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Za czasów Mosera,
Rex miał się zachowywać w PRACY a w domu - mógł robić co CHCE:))
tak jak rodzic do dziecka(pamiętacie Mordercze Misie ?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 4111
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:56, 16 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
tak pamiętam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Semir
Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 4101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:53, 16 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Cytaty dnia, tym razem podwójna dawka zgrywy :
"Oczywiście,że się podobało! Najlepsze akcje Rexa (zresztą zawsze ma najlepsze) no i Marca. Stanowczy i ostry. Prawa ręka Rexa. On naprawdę bardzo się stara.Dobrze,że pokazują dużo czułości do psa, relacja pies - opiekun prawie jak u Alexa i Rexa. Prawie bo i tak Alex był,jest i będzie najlepszym opiekunem. Akcja z każdym odcinkiem się rozwija z większą prędkością. Tak trzymać!"
"Bardzo fajny odcinek.Nareszcie jest aktor,który godnie zastępuje Alex'a i równie jak Brandtner kocha Rex'a. W każdym odcinku jest akcja,troszkę humoru,troszkę poważnych spraw,ogólnie odcinki są bardzo fajne,oglądam jak zawsze z zaciekawieniem i radością."
Ostatnio zmieniony przez Semir dnia Czw 18:58, 16 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sara21
Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:27, 16 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Agutek86 napisał: |
wojtek1611 napisał: |
Zafascynowaliście się tym Riverą. Daje sobie rękę uciąć, że na powtórkach z Richardem, czy Alexem zapomnicie o "dobroci" Rivery. |
No wlasnie wczoraj obejrzalam sobie kilka odcinkow z Alexem na laptopie bo robilam porzadki w swojej plytotece.I owszem,Alex byl wtedy taki slodkim ciasteczkiem do schrupania (niestety teraz troche zapuscil sie jezeli chodzi o wyglad),mial super kontakt z Rexem,ale mimo wszystko Rivera ma w sobie cos czego nie potrafie wytlumaczyc. |
Również podzielam twoje zdanie, nie chodzi o zafascynowanie Riverą, odcinki z Alexem i Richardem były dobre ale miały inny klimat.
Obydwoje spisali się bardzo dobrze jako właściciele Rexa, jednak Davide miał w sobie coś takiego co trudno wytłumaczyć.
Tak fajnie się z nim droczył, bawił, tłumaczył mu wszystko opiekował się nim i ryzykował dla niego wielokrotnie pisałam że był wyjątkowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lullaby
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:39, 16 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
sara21 napisał: |
Agutek86 napisał: |
wojtek1611 napisał: |
Zafascynowaliście się tym Riverą. Daje sobie rękę uciąć, że na powtórkach z Richardem, czy Alexem zapomnicie o "dobroci" Rivery. |
No wlasnie wczoraj obejrzalam sobie kilka odcinkow z Alexem na laptopie bo robilam porzadki w swojej plytotece.I owszem,Alex byl wtedy taki slodkim ciasteczkiem do schrupania (niestety teraz troche zapuscil sie jezeli chodzi o wyglad),mial super kontakt z Rexem,ale mimo wszystko Rivera ma w sobie cos czego nie potrafie wytlumaczyc. |
Również podzielam twoje zdanie, nie chodzi o zafascynowanie Riverą, odcinki z Alexem i Richardem były dobre ale miały inny klimat.
Obydwoje spisali się bardzo dobrze jako właściciele Rexa, jednak Davide miał w sobie coś takiego co trudno wytłumaczyć.
Tak fajnie się z nim droczył, bawił, tłumaczył mu wszystko opiekował się nim i ryzykował dla niego wielokrotnie pisałam że był wyjątkowy. |
Zgadzam się z Wami całkowicie. Odcinki z Richardem i Alexem miały swój klimat, ale Davide miał w sobie magnetyzm. Ciężko było oderwać się od telewizora. Długo trzeba było czekać na taką postać i długo będzie trzeba.
W relacjach z Rexem był naturalny, na pierwszy rzut oka było widać, że jest dla niego najważniejszy o czym już wiele razy pisaliście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sara21
Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:55, 16 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
lullaby napisał: |
sara21 napisał: |
Agutek86 napisał: |
wojtek1611 napisał: |
Zafascynowaliście się tym Riverą. Daje sobie rękę uciąć, że na powtórkach z Richardem, czy Alexem zapomnicie o "dobroci" Rivery. |
No wlasnie wczoraj obejrzalam sobie kilka odcinkow z Alexem na laptopie bo robilam porzadki w swojej plytotece.I owszem,Alex byl wtedy taki slodkim ciasteczkiem do schrupania (niestety teraz troche zapuscil sie jezeli chodzi o wyglad),mial super kontakt z Rexem,ale mimo wszystko Rivera ma w sobie cos czego nie potrafie wytlumaczyc. |
Również podzielam twoje zdanie, nie chodzi o zafascynowanie Riverą, odcinki z Alexem i Richardem były dobre ale miały inny klimat.
Obydwoje spisali się bardzo dobrze jako właściciele Rexa, jednak Davide miał w sobie coś takiego co trudno wytłumaczyć.
Tak fajnie się z nim droczył, bawił, tłumaczył mu wszystko opiekował się nim i ryzykował dla niego wielokrotnie pisałam że był wyjątkowy. |
Zgadzam się z Wami całkowicie. Odcinki z Richardem i Alexem miały swój klimat, ale Davide miał w sobie magnetyzm. Ciężko było oderwać się od telewizora. Długo trzeba było czekać na taką postać i długo będzie trzeba.
W relacjach z Rexem był naturalny, na pierwszy rzut oka było widać, że jest dla niego najważniejszy o czym już wiele razy pisaliście. |
Dokładnie odcinki z nim miały bardziej kinowy charakter, więcej akcji i napięcia między odcinkami niektóre sceny były rzeczywiście mocne.
Rivera był ciepłym i miłym facetem ale umiał się przeciwstawić i powiedzieć co mu nie pasuje, humor też wielokrotnie pokazał, dobrze walczył.
Tak jak napisałaś długo czekaliśmy jednak było warto
Jego wspólne sceny z Rexem były wzorowe, Rivera pokazał zupełnie coś innego jeśli tv4 skończy emisję 13 sezonu mimo wszystko będę czekała na 14,
Takiej postaci jaką stworzył nie da się zapomnieć
Ostatnio zmieniony przez sara21 dnia Czw 20:01, 16 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
cherry
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:46, 16 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Semir napisał: |
Cytaty dnia, tym razem podwójna dawka zgrywy :
" Akcja z każdym odcinkiem się rozwija z większą prędkością. Tak trzymać!"
"W każdym odcinku jest akcja" |
To mnie rozwaliło
sara21 napisał: |
lullaby napisał: |
sara21 napisał: |
Agutek86 napisał: |
wojtek1611 napisał: |
Zafascynowaliście się tym Riverą. Daje sobie rękę uciąć, że na powtórkach z Richardem, czy Alexem zapomnicie o "dobroci" Rivery. |
No wlasnie wczoraj obejrzalam sobie kilka odcinkow z Alexem na laptopie bo robilam porzadki w swojej plytotece.I owszem,Alex byl wtedy taki slodkim ciasteczkiem do schrupania (niestety teraz troche zapuscil sie jezeli chodzi o wyglad),mial super kontakt z Rexem,ale mimo wszystko Rivera ma w sobie cos czego nie potrafie wytlumaczyc. |
Również podzielam twoje zdanie, nie chodzi o zafascynowanie Riverą, odcinki z Alexem i Richardem były dobre ale miały inny klimat.
Obydwoje spisali się bardzo dobrze jako właściciele Rexa, jednak Davide miał w sobie coś takiego co trudno wytłumaczyć.
Tak fajnie się z nim droczył, bawił, tłumaczył mu wszystko opiekował się nim i ryzykował dla niego wielokrotnie pisałam że był wyjątkowy. |
Zgadzam się z Wami całkowicie. Odcinki z Richardem i Alexem miały swój klimat, ale Davide miał w sobie magnetyzm. Ciężko było oderwać się od telewizora. Długo trzeba było czekać na taką postać i długo będzie trzeba.
W relacjach z Rexem był naturalny, na pierwszy rzut oka było widać, że jest dla niego najważniejszy o czym już wiele razy pisaliście. |
Dokładnie odcinki z nim miały bardziej kinowy charakter, więcej akcji i napięcia między odcinkami niektóre sceny były rzeczywiście mocne.
Rivera był ciepłym i miłym facetem ale umiał się przeciwstawić i powiedzieć co mu nie pasuje, humor też wielokrotnie pokazał, dobrze walczył.
Tak jak napisałaś długo czekaliśmy jednak było warto
Jego wspólne sceny z Rexem były wzorowe, Rivera pokazał zupełnie coś innego jeśli tv4 skończy emisję 13 sezonu mimo wszystko będę czekała na 14,
Takiej postaci jaką stworzył nie da się zapomnieć |
Ja bym ten magnetyzm nazwała po prostu swieżością i odmianą po lipnych poprzednikach ( a właściwie po jednym, bo Marc potem też był ok). Wszyscy byliśmy znudzeni beznadziejnym lorenzo, a tutaj taka niespodzianka, że przyszedł ktoś nowy i w dodatku dobry. Stare odcinki nie oszukujmy się, trochę się już opatrzyły i mogły nawet przejeść ( bo ile razy można to samo ogladać) i możecie zaprzeczać, ze tak nie jest. Ale w porównaniu do czegoś zupełnie nowego i świeżego, co trąca starym i nie jest opatrzone, ani zbyt dobrze znane wypadają dla was blado
Ostatnio zmieniony przez cherry dnia Czw 20:52, 16 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bari
Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Czw 22:10, 16 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Semir napisał: |
Cytaty dnia, tym razem podwójna dawka zgrywy :
"Dobrze,że pokazują dużo czułości do psa" |
To może też działać w drugą stronę - że Marco, tak szeroko pokazując swoją miłość do psa, takim działaniem nadrabia inne braki (tak jak np. wielce zakochane pary, co spamują sobie na tablicach żeby pokazać całemu otoczeniu jak to bardzo się kochają, a po jednej kłótni już foch na wieczność i rozstanie).
A przepraszam, przecież Marco jest doskonały i nie ma żadnych braków
A na poważnie - seria 16 to tylko prymitywna, żałosna i nieudolna podróbka Rexa. W pierwszych siedmiu odcinkach zero tempa, brak dynamiki, niektóre rozwiązania wręcz, za przeproszeniem, z d*py wzięte (choć to już się zdarzało za czasów Fabbriego). Strasznie to naciągane, a Terzani to łamaga, który ciągle wysługuje się psem. Jak się nie przewróci to będzie stał jak kołek i czekał aż Rex wykona za niego robotę.
Ostatnio zmieniony przez Bari dnia Czw 22:15, 16 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira
Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 1359
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Pią 1:30, 17 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
sara21 napisał: |
Również podzielam twoje zdanie, nie chodzi o zafascynowanie Riverą, odcinki z Alexem i Richardem były dobre ale miały inny klimat.
Obydwoje spisali się bardzo dobrze jako właściciele Rexa, jednak Davide miał w sobie coś takiego co trudno wytłumaczyć.
Tak fajnie się z nim droczył, bawił, tłumaczył mu wszystko opiekował się nim i ryzykował dla niego wielokrotnie pisałam że był wyjątkowy. |
inny klimat miały odcinki - popieram ale:
droczył, bawił, tłumaczył i ryzykował ROWNIEŻ Alex i Richard tak samo jak Rivera...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 4111
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:24, 17 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
po odc z Terzanim moja lista wygląda tak razem z polskimi komisarzami
1 Brandtner
2 Rivera
3 Moser
4 Orlicz
5 Hoffman
6 Terzani
7 Bromski
8 Fabrii
Mauera nie widziałem nie oceniam
Ostatnio zmieniony przez kamil dnia Wto 19:51, 21 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|