Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julka
Dołączył: 13 Sty 2014
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:55, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
O jakiej ucieczce, Wy piszecie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anka
Dołączył: 10 Gru 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 13:16, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja pisze o tej "zapoznawczej" z 1 odcinka
|
|
Powrót do góry |
|
|
helciank
Dołączył: 09 Lut 2014
Posty: 1244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:12, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Julka napisał: |
O jakiej ucieczce, Wy piszecie? |
w pierwszym odcinku z Davide jest scena w której Rivera ucieka przed Rexem a pies biega za nim przez pół Rzymu. Chodzi o to iż to nie jest ucieczka ale wyzwanie które rzucił Davide Rexowi i w ten sposób przekonał go do siebie i od tej pory są najlepszymi przyjaciółmi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julka
Dołączył: 13 Sty 2014
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:36, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Anka, dzięki
helciank napisał: |
Julka napisał: |
O jakiej ucieczce, Wy piszecie? |
w pierwszym odcinku z Davide jest scena w której Rivera ucieka przed Rexem a pies biega za nim przez pół Rzymu. Chodzi o to iż to nie jest ucieczka ale wyzwanie które rzucił Davide Rexowi i w ten sposób przekonał go do siebie i od tej pory są najlepszymi przyjaciółmi |
Aha. Ja też tego nie odebrałam jako ucieczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bari
Dołączył: 19 Maj 2013
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Pon 15:06, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja też od razu wiedziałem, że to taki rodzaj "oswajania". Nie wiem dokładnie który odcinek oglądał, ale mówił że jakoś tak niespecjalnie zwraca uwagę na psa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 4111
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:27, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
mi też się to wydawało jak próba oswajania
|
|
Powrót do góry |
|
|
helciank
Dołączył: 09 Lut 2014
Posty: 1244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:31, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Bari napisał: |
Ja też od razu wiedziałem, że to taki rodzaj "oswajania". Nie wiem dokładnie który odcinek oglądał, ale mówił że jakoś tak niespecjalnie zwraca uwagę na psa. |
Faktycznie że Davide nie zwraca wogóle uwagi na biednego Rexia
Nie karmi go wieprzowinka nie pozwala mu też spać w swoim łóżku ani też nie przekomarza się z psem ba i nawet nie uratował mu życia ( wyciągnął psa z depresji po śmierci Lorenzo i ocalił Rexa przed nim samym, zaufał Rexowi że go zapamiętał i nie strzelił do niego w odcinku Ciemna strona choć niewiele brakowało ale jednak postawił na przyjaźń)
Ogólnie to życzę każdemu psu takiego pana jak Davide
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 4111
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:34, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
bo może ludzie chcą wzruszających historii że np Marco uratował mu życie
|
|
Powrót do góry |
|
|
cherry
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:39, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
tak prawdę mówiąc to on nie uratował mu życia tylko uśmierzył ból, ale z tym ratunkiem "lepiej brzmi"
|
|
Powrót do góry |
|
|
helciank
Dołączył: 09 Lut 2014
Posty: 1244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:47, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Marco uratował Rexowi życie ok ale inni komisarze też w ten lub inny sposób dołożyli cegiełkę aby Rex mógł się cieszyć jak najdłuższym życiem Nawet nasz nie ulubieniec Lorenzo się poświęcił
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil
Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 4111
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:36, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
tak Lorenzo też zaryzykował i wzią psa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anka
Dołączył: 10 Gru 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 18:34, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Tak, to akurat było ogromnym ryzykiem
A wracając do dzisiejszego odcinka, wszystkim sceptykom osoby komisarza Davide Rivery polecałabym dzisiejszy odcinek. Ten wzbudza we mnie zawsze najwięcej emocji, tych dobrych i złych. Rozbrajają mnie wątki wewnętrznej walki Davide ze samym sobą, ratowanie przyjaciela za wszelką cenę. Sama chciałabym mieć przyjaciela, który by zaryzykował wszystko, żeby mnie ratować W ramach powtórki obejrzałam Zemstę z Alexem - niby też porywają Rexa, ale jakoś sam odcinek jest dla mnie bez emocji. Może dla tego, że tam tylko "porwali" Rexa i w sumie nic mu się nie stało, a tutaj i antyterroryści szli na Rexa, Rex gryzł, szczekał i ogólnie był pokazany właśnie z tej niedobrej strony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Julka
Dołączył: 13 Sty 2014
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:14, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Wg mnie Terzani uratował Rexa, bo później się bił z tym nożownikiem.
A co do dzisiejszego odcinka to ja uwielbiam ten odcinek. Pamiętam jak oglądając pierwszy raz wzruszyłam się, gdy Magdalena powiedziała, że psy którym podano ten narkotyk już nigdy nie będą takie jak dawniej. Ta scenka była świetna, bo miała tyle emocji i taką bombę na końcu. Davide dowiedział się skąd takie zachowanie Rexa, ucieszył się, że Rex jest niewinny i jedyne, co musi zrobić to odnaleźć tych bandytów, a tutaj zaskoczenie i bomba, bo prawda okazała się boleśniejsza niż mógł przypuszczać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
helciank
Dołączył: 09 Lut 2014
Posty: 1244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:14, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Tak ten dzisiejszy odcinek to faktycznie pokazuje największą miłość, przyjaźń zaufanie i inne uczucia komisarza do psa i psa do komisarza ze wszystkich sezonów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabii
Dołączył: 30 Gru 2013
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:16, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
To był bardzo emocjonalny odcinek i kolejny z moich ulubionych z Davide. Tu się zgadzam wątki wewnętrznej walki Davide były świetne. No i jego walka o Rexa nic dodać nic ująć. Taki powinien być prawdziwy przyjaciel
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anka
Dołączył: 10 Gru 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 19:22, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Julka
Co do Terzaniego z tym nożownikiem, to chyba pierwszy i jedyny raz kiedy to on kogoś powalił
Helciank
Racja ten najbardziej pokazuje przyjaźń między obydwoma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
helciank
Dołączył: 09 Lut 2014
Posty: 1244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:27, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ciekawa jestem czy Davide byłby w stanie zabić Rexa? podejrzewam że nie. nawet jakby Rex się na niego rzucił nie strzeliby wolałby zostać chyba zagryziony niż zabić przyjaciela
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anka
Dołączył: 10 Gru 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 19:29, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Też się nad tym zastanawiałam. Doszłam do wniosku, że po tym wszystkim co razem przeszli nie byłby w stanie tego zrobić, nawet w swojej własnej obronie. Ja na jego miejscu pewnie też bym tego nie zrobiła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lullaby
Dołączył: 09 Sty 2014
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:39, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ten odcinek jest jednym z najbardziej emocjonujących. Od pierwszych minut do ostatniej widz jest trzymany w dużym napięciu. Sceny wewnętrznej walki Davide, ciężko nie oglądać ich i się nie wzruszyć. Naprawdę. A ładunek emocjonalny w tym odcinku to istna bomba atomowa. Od wściekłości, strachu, całkowitego paraliżu po wzruszenie i na końcu radość. Rzadko kiedy zdarzają się takie odcinki.
A o środzie wolę zapomnieć i zamiast tv4 włączyć komputer i obejrzeć jeszcze raz któryś odcinek z Riverą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Semir
Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 4101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:45, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Terzani jeszcze skrępował tego chińczyka,
|
|
Powrót do góry |
|
|
helciank
Dołączył: 09 Lut 2014
Posty: 1244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:48, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja też nie mogłabym zabić Rex na miejscu Davide sama jakbym miała stanąć przed takim dylematem też nie. Ładunek emocjonalny tego odcinka powla
|
|
Powrót do góry |
|
|
Semir
Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 4101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:53, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Też bym nie zabił Rexa na miejscu Davide ale wolałbym wziąść taser zamiast spluwy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anka
Dołączył: 10 Gru 2012
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 19:54, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Powala zdecydowanie, niby smutny odcinek itd ale pod względem przekazanych emocji jest super. Fajnie zobaczyć mimo wszystko na koniec serii z Davide taki odcinek. Przynajmniej jest o czym rozmyślać, do czego wracać.
Zastanawiałam się, z drugiej strony czy Gori z całą tą swoją brygadą, poszedłby na tych bandytów i gdyby musiał strzeliłby do Rexa czy jednak nie.
lullaby napisał: |
A o środzie wolę zapomnieć i zamiast tv4 włączyć komputer i obejrzeć jeszcze raz któryś odcinek z Riverą. |
Ja też od środy włączam, kompa nie zamierzam oglądam komisarza T.
Semir napisał: |
Terzani jeszcze skrępował tego chińczyka, |
Niech mu będzie jeszcze i ten Chińczyk, to ma dwóch na koncie
|
|
Powrót do góry |
|
|
cherry
Dołączył: 08 Kwi 2013
Posty: 2650
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:01, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Julka napisał: |
Wg mnie Terzani uratował Rexa, bo później się bił z tym nożownikiem.
|
to mi umknął ten fragment, bo ja zapamiętałam tylko jak klęczy nad Rexem i daje mu ten narkotyk (kurcze wyleciała mi nazwa), ale jeśli się bił z nożownikiem, to faktycznie go uratował. Mój błąd
co do Rexa, to jakbym była w takiej sytuacji, to bym nie zabiła psa, ale na pewno bym go postrzeliła. W końcu jakby dostał w łapę, to nic by mu się poważnego nie stało i obydwoje byśmy żyli
Ostatnio zmieniony przez cherry dnia Pon 20:03, 10 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
helciank
Dołączył: 09 Lut 2014
Posty: 1244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:05, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Myślę że Gori też nie byłby w stanie zabić Rexa.
Ja też kończę na kilka dni z Rexem dopiero będę oglądać z Moserem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|