Richie117
Dirty Oncologist
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:36, 30 Maj 2010 Temat postu: # 22 |
|
|
Twoje powieki stają się ciężkie i zaczynasz drzemać, czując radość i ciepło.
Czujesz, że Wilson próbuje popchnąć cię kawałek dalej, ale odsunięcie się od niego, żeby zrobić mu miejsce wydaje się być zbyt wielkim wysiłkiem. Przewracasz się na bok, a Wilson przyciska swoją lepką klatkę piersiową do twoich pleców.
Zbyt zmęczony, być zrobić cokolwiek innego, niż wydać pomruk niezadowolenia, pozwalasz mu nakryć się kocem, a potem otoczyć cię ramionami w pasie.
Spowija cię ciepło. Jesteś zadowolony. Szczęśliwy.
Ramiona Wilsona obejmują cię w pasie, usta przyciskają się do twojego barku, włosy łaskoczą cię w kark. Masz zamknięte oczy, oddychasz spokojnie.
Zapadasz w sen.
Koniec
Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Wto 7:49, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|