Richie117
Dirty Oncologist
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:30, 30 Maj 2010 Temat postu: # 14 |
|
|
Musisz odchrząknąć, żeby odzyskać głos, a Wilson odsuwa się, patrząc na ciebie wyczekująco.
- Sypialnia? - pytasz.
Wilson, którego wargi są lekko zaczerwienione po twoich ugryzieniach, wygląda na odrobinę zaniepokojonego.
- Nie wydaje mi się, żeby to był dobry pomysł...
- No co, boisz się, że kaleka odbierze ci "cnotę"? Odpręż się.
Wilson ani trochę nie sprawia wrażenia, że się odpręża.
- W porządku, możemy zostać na tej wyboistej kanapie, na której znajdują się ślady twojego moczu.
Wilson marszczy nos. - Nagle naprawdę przestałem być w odpowiednim nastroju.
- O nie, nieprawda. - Chwytasz za laskę i wstajesz, podnosząc brwi na Wilsona.
Wilson przenosi wzrok z sypialni na ciebie, a ty zaczynasz się martwić, że on faktycznie upił się połową butelki piwa i teraz wraca mu trzeźwość myślenia.
- Poprzestaniemy na całowaniu, jeśli tego właśnie chcesz. - Pocierasz ukradkiem swoją nogę, jak gdyby bolała. To działa jak zaklęcie, ponieważ Wilson od razu wstaje, gotów podążyć za tobą dokądkolwiek.
Zdenerwowanie Wilsona znów daje o sobie znać, kiedy wchodzi on do pokoju, a ty uświadamiasz sobie jak niewiele razy Wilson był w twojej sypialni.
- Nic poza całowaniem? - pyta.
- Jasne.
Siadasz na brzegu łóżka z westchnieniem zadowolenia, po czym kładziesz się i przesuwasz na środek materaca. Odwracasz głowę, żeby obserwować Wilsona, kiedy jego oczy lustrują pokój, przyglądając się mu pobieżnie, zanim zatrzymują się na tobie. Wilson nerwowo oblizuje wargi, po czym rusza w kierunku łóżka. Musisz zapanować nad sobą, żeby nie sięgnąć ręką i nie chwycić go, by przyciągnąć go do siebie. Wilson i tak sprawia już wrażenie, jakby szukał pęknięć w lodowej powierzchni, które mogłyby go pochłonąć albo które mógłby uznać za zbyt niebezpieczne, by iść dalej.
W końcu siada na brzegu łóżka, plecami do ciebie. Po minucie jego bezruchu, zaczynasz się niecierpliwić.
Co zrobisz?
Wyciągniesz rękę i go dotkniesz
Wypowiesz jego imię
Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Wto 7:59, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|