Richie117
Dirty Oncologist

Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:33, 30 Maj 2010 Temat postu: # 18 |
|
|
Ignorujesz go, poruszając sugestywnie palcem, ale zachowując kilka centymetrów odległości od jego wejścia.
Niespodziewanie, Wilson odwraca się od ciebie, a ty jesteś zbyt zaskoczony, żeby zdążyć go złapać. Staje on obok łóżka i zapina spodnie.
- Nie idziesz na całość na pierwszej randce? - pytasz głupio, ale to jedyna rzecz, jaka przychodzi ci do głowy.
- Wiem, że może cię to zdziwić, ale nie. - Wilson zaczyna zapinać guziki koszuli, ale po dwóch się poddaje, a ty widzisz, że jego ręce się trzęsą.
- Wilson.
Twój głos wyrywa go z transu, w którym się znalazł i Wilson rusza w kierunku drzwi. - Przepraszam. Ja... nie mogę. - I już go nie ma.
Słyszysz go, jak potyka się o coś w salonie, a potem brzęk butelek po piwie i trzaśnięcie frontowych drzwi.
Ty zaś nadal masz erekcję.
Koniec
Powrót
Ostatnio zmieniony przez Richie117 dnia Wto 7:54, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|